Związek Syndykalistów Polski - sekcja Wrocław

Potrzebujesz naszej pomocy, lub chcesz pomagać innym?

Spotkanie założycielskie Kooperatywy Spożywców

UWAGA!: Znany jest już termin spotkania założycielskiego Kooperatywy! Spotykamy się w niedzielę 6 grudnia, o godzinie 18:00 w galerii Centrum Reanimacji Kultury, przy ul. Jagiellończyka 10d (w podwórzu).

Fejsbukarze, klikajcie na Facebooku: tutaj

Kooperatywa Spożywców to:
– tanie zakupy towarów z pominięciem pośredników
– sprawiedliwszy podział dóbr, którego celem nie jest zysk, a zaspokojenie potrzeb
– wspieranie lokalnych producentów, a co za tym również idzie ochrona środowiska naturalnego, mniej transportu to mniejsze zużycie energii
– ograniczenie marnotrawstwa żywności w sklepach

Jak działa kooperatywa?
1. robimy zakupy raz na 2 tygodnie na giełdzie przy ul. Obornickiej, przewidujemy także współpracę ze znajomymi producentami żywności.
2. członkowie spółdzielni składają przed wyjazdem zamówienia na ilość towarów jakiej potrzebują (docelowo przez stronę internetową).
3. osoby odpowiedzialne w danym tygodniu za zakupy kupują towary i przywożą je z targu samochodem.
4. wspólnie rozdzielamy zakupy i zbieramy pieniądze (uwaga odbiór będzie odbywał się TYLKO w wyznaczonych godzinach w budynku przy ul. Jagiellończyka), dzieląc na wszystkich spożywców cenę paliwa.

Akcja solidarnościowa z pracownikami OBI

Dość wyzysku w OBIWe Wrocławiu odbyła się akcja solidarnościowa z pracownikami OBI zorganizowana przez tutejszą sekcję Związku Syndykalistów Polski. Akcja miała związek z licznymi przypadkami represjonowania i wyzyskiwania pracowników (więcej informacji na temat sytuacji w OBI tutaj).

Aktywiści i aktywistki weszli do marketu i rozdali ulotki pracownikom oraz klientom. Pracownicy obecni wówczas w pracy brali je bardzo chętnie, deklarowali też pomoc w ich dalszej dystrybucji. Część ZSP-owców ustawiła się z transparentem „Dość wyzysku pracowników” przed wejściem i również rozdawała ulotki. Przez większość czasu akcja przebiegała spokojnie.

Powstała Akcja Lokatorska

20 stycznia 2011 w Centrum Reanimacji Kultury odbyło się spotkanie zawiązujące stowarzyszenie Akcja Lokatorska. Mieszkańcy i mieszkanki Nadodrza przyjęli statut stowarzyszenia. Będzie ono działać w obronie lokatorów w całym Wrocławiu poprzez organizowanie spotkań, pomaganie w składaniu wniosków i zbieraniu dokumentacji, wywieraniu nacisku na urzędników w imię hasła „Nic o nas bez nas”.

Akcja Lokatorska ustosunkowała się także w sprawie Rewitalizacji Nadodrza zwracając uwagę na brak dialogu pomiędzy obecnymi mieszkańcami osiedla a pomysłodawcami projektu. Nadodrze jest dzielnicą, która wymaga wsparcia, jednak nie na zasadzie zmian estetycznych dzielnicy, a faktycznego rozwiązania problemów lokatorów.

Bieżące informacje znajdują się na stronie: http://nadodrze.org

Spotkanie mieszkańcow i mieszkanek Nadodrza

5 grudnia, w Centrum Reanimacji Kultury przy ul. Jagiellończyka 10d, odbyło się spotkanie mieszkańców Nadodrza, zorganizowane przez wrocławską sekcję Związku Syndykalistów Polski. Celem wydarzenia było poznanie lokatorów i lokatorek mieszkających w dzielnicy oraz zachęcenie ich do działalności społecznej w celu rozwiązania nękających ich problemów.

Jak na większości tego typu spotkań, najwięcej przyszło ludzi w podeszłym wieku, ale były też osoby młode. Lokatorzy i lokatorki opowiadali swoje historie, o najmie lokali w często katastrofalnym stanie technicznym, o swoich zmaganiach z administracją odmawiającą remontów budynków oraz o swoich doświadczeniach z działalności społecznej. Moderatorzy starali się ukazać opisywane zjawiska w kontekście rewitalizacji, pokazując planowy charakter zmian na osiedlu.

Zbiórka gazet, broszur i książek dla polskiego anarchisty więzionego w Grecji

Aktualizacja Książki i czasopisma można będzie również przekazać w czasie trwania Dziad Giełdy na CRK w niedzielę 25 kwietnia w godzinach 15:00 – 20:00.

Wrocławska sekcja Związku Syndykalistów Polski organizuje zbiórkę książek, gazet i broszur dla polskiego aktywisty więzionego w Atenach. Zostaną one wysłane do Grecji i przekazane przez prawnika uwięzionemu.

Polski anarchista, Michał Pawlak, został zatrzymany w Grecji 6 grudnia 2009 roku, w 1 rocznicę zabójstwa Aleksandrosa Grigoropulusa, które stało się zarzewiem greckiej rewolty. Od tego czasu przebywa nieprzerwanie w ateńskim więzieniu Korydallos oczekując na proces pod zarzutem konstruowania materiałów wybuchowych, chociaż na razie nie zebrano przeciw niemu wystarczających dowodów. Przez długi czas nikt nie wiedział o uwięzieniu Michała, gdyż nie miał on kontaktu z greckimi aktywistami i aktywistkami, był on zatem całkowicie pozbawiony wsparcia z zewnątrz. Sąd apelacyjny rozpatrzy odwołanie od przedprocesowego zatrzymania dopiero w czerwcu, czyli zgodnie z procedurami 6 miesięcy od daty zatrzymania. Według greckiego prawa maksymalnie przedprocesowe zatrzymanie może trwać 18 miesięcy. Michał czuje się dobrze, wziął się za pisanie.

Protest pod biurem agencji Start People

Dzisiaj, w godzinach popołudniowych, we Wrocławiu na ul. Rejtana 1, przed biurem agencji pracy tymczasowej Start People odbyła się pikieta zorganizowana przez Związek Syndykalistów Polski w ramach międzynarodowej kampanii Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników, którego ZSP jest członkiem.

Pikieta dotyczyła sprawy pracownicy firmy Start People w Hiszpanii, będącej członkinią związku CNT, która została zwolniona z pracy na rzecz Qualytel tylko dlatego, że odmówiła podpisania aneksu do umowy, który umożliwiałby pracodawcy potrącenie wstecz kwot z wypłaconego już wynagrodzenia. Firma później przyznała, że zwolnienie pracownicy było niesprawiedliwe i że w ramach ugody pracownica otrzyma odszkodowanie. Jednakże kobieta postanowiła domagać się sądownie przywrócenia do pracy.

Kierownictwu firmy zostało przekazane pismo, w którym Związek Syndykalistów Polski wyraża swoje oburzenie sytuacją jaka zaistniała w hiszpańskim oddziale agencji pracy tymczasowej firmy. [Przeczytaj pełną treść listu, PDF] Przechodniom natomiast rozdano najnowszy numer gazety „Zapłata” poświęcony problemom pracowników tymczasowych, prekaryzacji i śmieciowych umów o pracę.

Praca za darmo, jedzenie za darmo

W poniedziałek we Wrocławiu odbyła się kolejna akcja w ramach ogólnopolskiej kampanii bojkotu GreenWay w związku z wyzyskiem pracowników w tej sieci barów wegetariańskich. Aktywiści i aktywistki Związku Syndykalistów Polski rozdawali darmową zupę przed wejściem do baru na ul. Kuźniczej, gdzie dochodziło do szczególnie skandalicznych przypadków łamania praw pracowniczych.

Skoro pracownicy tej sieci zmuszani byli do darmowej pracy, co jak się wydaje jest rosnącym ostatnio trendem nie tylko we wrocławskiej gastronomii, ZSP pytało dlaczego nie iść dalej – skoro praca jest darmowa, jedzenie powinno być rozdawane również za darmo. Dlatego też idąc z duchem czasu ZSP-owcy przygotowali za darmo zupę, ale w przeciwieństwie do GreenWay, również za darmo ją rozdawali.

W czasie akcji wybiegła szefowa baru, której wydawało się, że aparat fotograficzny, straszenie sądem i policją oraz Bogiem wszechmogącym, wystraszy aktywistów. Pod barem obecne były także byłe pracownice oszukane przez wyzyskiwaczy z GreenWaya, które nie kryły emocji w tej sprawie i głośno domagały się respektowania swoich praw i wypłat.

Blok radykalny na wrocławskiej manifie

W niedzielę przemaszerowała przez Rynek i ulice Wrocławia kolejna manifa, która zgromadziła ponad 200 osób. Na transparentach widoczne były różnorodne hasła, np. Edukacja seksualna do szkół, religia do kościoła; „Malutka” to jest moja pensja; Dziewczyny, potrzebne są czyny; Prawica albo zdrowie, wybór należy do ciebie; Moja mama jest lesbijką.

W manifie wziął udział także silny blok radykalny zorganizowany przez Związek Syndykalistów Polski. Pod czarno-czerwonymi sztandarami i transparentem z hasłem „Kobieca praca nie popłaca”, ZSP oraz inne osoby wspierające wprowadzały nieco inny przekaz niż dominujący w feministycznym mainstreamie. Skandowano takie hasła jak: Ani patriarchat, ani kapitalizm; Nie chcemy parytetów, chcemy rewolucji. Hasła bloku zirytowały idące za nim działaczki Partii Kobiet, które próbowały krzyczeć „Środa prezydentką”, ale zostały zagłuszone hasłami: Ani prezydenta, ani prezydentki; Czarno-czerwona rewolucja.

Kolejna pikieta solidarnościowa z oszukanymi pracownikami sieci GreenWay

Sobotnie popołudnie, to czas, w którym Związek Syndykalistów Polski po raz kolejny postanowił nacisnąć na pracodawcę GreenWay’a przy ul. Kuźniczej we Wrocławiu w sprawie rażącego naruszenia praw pracowników.

Jednak na niezapowiedzianą pikietą, przygotowane było także kierownictwo GreenWay’a, które rozdało klientom specjalne „Oświadczenie”, w którym poinformowano, że obecni pracownicy baru są zadowoleni z zasad pracy i płacy oraz mają podpisane stosowne umowy, przez co nie proszą o interwencję Związku Syndykalistów Polski, ani innych organizacji. Cała treść „Oświadczenia” do przeczytania [JPG]. Szef baru zachowywał się agresywnie w stosunku do aktywistów, m.in. próbował wyrwać megafon jednemu z nich.

Zdjęcia: Pikieta solidarnościowa z oszukanymi pracownikami sieci GreenWay.

Green Way straszy sądem oszukaną pracownicę

Wrocławski Green Way na Kuźniczej straszy sądem pracownicę, której wcześniej, po pikiecie zorganizowanej przez ZSP obiecywał pieniądze. Nie wiadomo dlaczego pracodawca upatrzył sobie właśnie tę osobę na ofiarę szantażu. Wiemy,że przynajmniej 6 osób pracowało w Green Way za darmo, spośród których trzy opowiedziały nam swoje historie.

Radca prawny Anna Grzegorska zatrudniona przez bar Green Way stwierdza, niezgodnie z prawdą, że pracownicy w czasie szkolenia nie są pracownikami i oskarża byłą pracownicę o „szantaż” i „pomówienie”, gdyż publicznie domaga się należnego jej wynagrodzenia. Oprócz wyssanych z palca zarzutów wobec byłej pracownicy, pojawia się też groźba poinformowania uczelni o jej „anarchistycznej działalności”. Oto treść gróźb sformułowanych przez prawników Green Way.

Działalność właściciela wrocławskiego baru stawia w bardzo złym świetle twierdzenia prezesa Green Way, Jerzego Szkolnickiego, który udaje, że sprawa zmierza w kierunku ugodowego rozwiązania. Jak widać, Green Way zamierza raczej zastraszyć pracowników, by pozbawić ich należnych im praw.