W poniedziałek we Wrocławiu odbyła się kolejna akcja w ramach ogólnopolskiej kampanii bojkotu GreenWay w związku z wyzyskiem pracowników w tej sieci barów wegetariańskich. Aktywiści i aktywistki Związku Syndykalistów Polski rozdawali darmową zupę przed wejściem do baru na ul. Kuźniczej, gdzie dochodziło do szczególnie skandalicznych przypadków łamania praw pracowniczych.
Skoro pracownicy tej sieci zmuszani byli do darmowej pracy, co jak się wydaje jest rosnącym ostatnio trendem nie tylko we wrocławskiej gastronomii, ZSP pytało dlaczego nie iść dalej – skoro praca jest darmowa, jedzenie powinno być rozdawane również za darmo. Dlatego też idąc z duchem czasu ZSP-owcy przygotowali za darmo zupę, ale w przeciwieństwie do GreenWay, również za darmo ją rozdawali.
W czasie akcji wybiegła szefowa baru, której wydawało się, że aparat fotograficzny, straszenie sądem i policją oraz Bogiem wszechmogącym, wystraszy aktywistów. Pod barem obecne były także byłe pracownice oszukane przez wyzyskiwaczy z GreenWaya, które nie kryły emocji w tej sprawie i głośno domagały się respektowania swoich praw i wypłat.
Czytaj dalej...
Sobotnie popołudnie, to czas, w którym Związek Syndykalistów Polski
Wrocławski Green Way na Kuźniczej straszy sądem pracownicę, której wcześniej, po pikiecie zorganizowanej przez ZSP obiecywał pieniądze. Nie wiadomo dlaczego pracodawca upatrzył sobie właśnie tę osobę na ofiarę szantażu. Wiemy,że przynajmniej 6 osób pracowało w Green Way za darmo, spośród których trzy opowiedziały nam swoje historie.
W piątkowe popołudnie, wrocławska grupa ZSP (Związek Syndykalistów Polski), zorganizowała pikietę solidarnościową z oszukanymi pracownicami, pod wegetariańską restauracją, GreenWay. O sytuacji w tej sieci informowaliśmy już na naszym portalu m.in.