Europejska demonstracja związkowa we Wrocławiu
W sobotę odbyła się, największa po 1989 roku, demonstracja związków zawodowych we Wrocławiu. Hasłami demonstracji były: „Tak dla europejskiej solidarności! Tak dla miejsc pracy i praw pracowniczych! Nie dla polityki cięć!”. Demonstracja dużych europejskich central związkowych odbyła się z okazji spotkania ministrów finansów krajów UE, którzy obradowali na temat kryzysu finansowego jaki przetacza się przez świat.
Przeczytaj też komentarz: Samotność związkowca – po demonstracji we Wrocławiu
Demonstracja rozpoczęła się o godz. 13.00 na Polach Marsowych. Uczestniczyło w niej ok. 30 tys. osób. W proteście uczestniczyli związkowcy m.in. z Hiszpanii, Norwegii, Węgier, Litwy, Niemiec, Portugalii, Czech. Obecne były niemal wszystkie polskie centrale związkowe. Po kilku godzinach przemarszu demonstracja zakończyła się wiecem na rynku, gdzie ustawiono scenę. Przemarsz był niezwykle spokojny, choć policja miała w odwodzie ukryte na bocznych ulicach armatki wodne. Ministrowie finansów jednak zakończyli obrady wcześniej niż planowano i ewakuowali się z Hali Ludowej zanim manifestanci dotarli na miejsce.
W demonstracji uczestniczyła także wrocławska sekcja Związku Syndykalistów Polski. Członkowie rozdawali ulotki, rozmawiali także ze związkowcami różnych central z całego kraju. Po demonstracji odbyła się dyskusja zorganizowana przez ZSP na temat: „Czy związki zawodowe są przydatnym narzędziem w dobie prekaryzacji”. W dyskusji udział wzięli zarówno aktywiści, jak i socjologowie zajmujący się tematem pracy i ruchów społecznych.