„Dość wyzysku”. Protest pod wrocławskim POLOmarketem
Kilkunastu przedstawicieli Związku Syndykalistów Polski protestowało w niedzielę pod POLOmarketem przy ul. Budziszyńskiej we Wrocławiu. Skandując „Dość wyzysku”, domagali się, by firma przestrzegała wszystkich praw pracowników.
– Jako Związek Syndykalistów Polski nie reprezentujemy pracowników POLOmarketu, pomagamy im organizować się samodzielnie w walce o swoje prawa. Działamy tylko tam, gdzie się do nas zgłoszą – mówi Krzysztof Wesołowski z ZSP z Wrocławia.
Razem z nim pod sklepem przy ul. Budziszyńskiej pojawiło się jeszcze kilkanaście osób, które skandując: „POLO! Dość wyzysku” domagały się przestrzegania przez tę firmę praw zatrudnionych tam ludzi. Jakich dokładnie?
ZSP wylicza: wypłacenia zaległych pieniędzy za nadgodziny, odszkodowań za brak przerw, wycofania przez POLOmarket pozwu przeciwko byłemu pracownikowi, który publicznie mówił o warunkach pracy.
Związkowcy mówią, że dzięki protestom, które pod POLOmarketem organizowali już wcześniej, nagłośnieniu sprawy i kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, udało im się kilka spraw wywalczyć.
Wesołowski: – Mamy sygnały, że pracownicy już nie muszą wozić mięsa swoimi prywatnymi samochodami. Nie muszą też kupować przeterminowanej żywności, której sklep w taki sposób chciał się pozbyć. Jest więc sens walczyć dalej.
Klienci POLOmarketu na Budziszyńskiej dostali od ZSP ulotki zachęcające, by popierali pracowników tej sieci w walce o swoje prawa i zalecające: „Unikaj sklepów POLOmarket, dopóki problemy pracownicze nie zostaną rozwiązane”.
ZSP zapewniają, że wspierają nie tylko pracowników POLOMarketu, ale także m.in. OBI, Starbucks, Złe Mięso, Black Red White i Empik.
O komentarz do protestu i zarzutów poprosiliśmy POLOmarket. Czekamy na odpowiedź.
źródło: Gazeta Wyborcza
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,22927248,dosc-wyzysku-protest-pod-wroclawskim-polomarketem.html